Noel przeszedł przez mały ogródek i stanął przed drzwiami, dezaktywował zaklęcie zabezpieczające. Odtworzył drzwi i wszedł do środka, klasnął dwa razy w dłonie i we wnętrzu lampy na środku pokoju pojawiła się niewielka błyskawica, która powoli się obracała wokół własnej osi. Chłopak przeszedł obok niej i zniknął za drzwiami. Wszedł do sypialni i pozwolił zlecieć z ramienia Farukonowi na stojak, gdzie sokół zaczął czyścić pióra a później zasnął zakrywając skrzydłem głowę. Chłopak zostawił ptaka samego a sam wyszedł na krótki prysznic do łazienki. Wrócił i od razu padł na ogromne łóżko i zasnął, lecz był to sen lekki, bo chłopak przyzwyczajony był zawsze czuwać.

Ostatnio edytowany przez Noel Waymoot (2011-12-04 18:23:48)